Kobieta.Swiatgwiazd.pl > Styl Życia > Była gosposią w parafii. Wyjawiła sekrety swojej pracy, jej słowa zaskakują
Magdalena Cichocka
Magdalena Cichocka 15.09.2023 19:04

Była gosposią w parafii. Wyjawiła sekrety swojej pracy, jej słowa zaskakują

Smutna kobieta, kościół
Jak wygląda praca gosposi na parafii? fot. The Tor, Liubov_Chuiko / canva.com

Na wielu parafiach funkcjonuje posada gosposi. Najczęściej jest to kobieta, która mieszka lub przychodzi na parafię i pomaga księżom w codziennych obowiązkach. Jak naprawdę wygląda ich praca? Jedna z kobiet przerwała milczenie i zdradziła sekrety swojej pracy. 

Gosposia na parafii - konieczność czy zachcianka?

W wielu parafiach pracują gosposie. Niekiedy są one zatrudnione na umowę, czasem pracują na czarno, a jeszcze inne zarabiają “co łaska”. Wiele kobiet, które zdecydowało się na taką pracę, powielało rodzinną tradycję, w której mama czy babcia pomagały duchownym w codziennych obowiązkach. 

Do zadań gosposi najczęściej należą: przygotowywanie posiłków, dbanie o porządek na parafii, mycie naczyń, pranie, prasowanie i inne czynności dnia codziennego. Warto zaznaczyć, że tylko niektóre kobiety mieszkają na parafii, a inne pojawiają się na niej raz na jakiś czas, by wykonać powierzone im prace. A jak wygląda rzeczywistość?

Katechetki przerwały milczenie, opowiedziały o swojej pracy. Przykre, z czym muszą się mierzyć

Była gosposia opowiedziała o swojej pracy

Jedna z kobiet, która niegdyś pracowała na parafii, postanowiła opowiedzieć, jak naprawdę wygląda bycie gospodynią. Oprócz czynności związanych z prowadzeniem domu zwróciła uwagę na kontakty z księżmi oraz to, jacy są w rzeczywistości. Podkreśliła, że wielokrotnie była zdziwiona, jak zachowują się po ściągnięciu sutanny. 

W głowie mi się nie mieściło, że księża mają w swoich słownikach takie brzydkie słowa. A słówka na „k” czy „ch” słyszałam wielokrotnie - wyjawiła Aneta.  

Zdecydowała się opowiedzieć o tym, aby pokazać innym, że księża są normalnymi ludźmi, którzy mają swoje emocje i w różny sposób reagują na przydarzające im się sytuacje. Podkreśliła, że duchowni nie spędzają czasu jedynie na modlitwie, ale również mają swoje pasje, zajęcia czy problemy. 

Większości się wydaje, że ksiądz jest zawsze taki oficjalny, ale to nieprawda. Przy śniadaniu lubią sobie porozmawiać na zupełnie luźne tematy. […] Do dzisiaj pamiętam proboszcza przeglądającego prasę. Na górze zawsze leżał tabloid. Ksiądz zawsze żegnał się trzykrotnie, wznosił ręce i mówił coś w stylu „Panie, przebacz”. Potem otwierał na stronie, na której wydrukowana jest roznegliżowana modelka. Szybko do tego przywykłam. Niech sobie popatrzy, chociaż tyle może - wyjawiła Aneta w rozmowie z serwisem Papilot. 

"Nie zawsze było sympatycznie"

Kobieta w wywiadzie zdradziła, że bywały momenty, w których księża wybrzydzali na serwowane im dania. Podkreśliła jednak, że wykonywała je z wysokiej jakości produktów, a na zakupy przeznaczano duże sumy pieniędzy.

Nie zawsze było sympatycznie, bo czasami księża wybrzydzali, że jedzenie im nie smakuje, że mama zrobiłaby to lepiej. Często to tylko takie gadanie, ale bywało i tak, że odchodzili od stołu. A nie było to zwykłe jedzenie. Zawsze mieli wszystko, co najlepsze. Na zakupy wydaje się mnóstwo pieniędzy, więc nic dziwnego, że niektórzy z nich tak szybko przybierają na wadze - wyżaliła się. 

Ponadto Aneta spotkała się ze sporym narzekaniem księży na wysokość kwot, które wierni dawali na tacę. Słyszała takie sformułowania jak: „w przyszłym miesiącu ścisła dieta, bo nie będzie za co jeść”, „co za skąpstwo”, „rozbijają się takimi fajnymi autami, a nam żałują”. 

Aneta zdobyła się również na kolejne wyznanie, w którym opowiedziała, jak z gospodyni stała się służącą, a lista jej obowiązków stale się wydłużała. Z czasem zrezygnowała więc z pracy na parafii. 

Miałam być gospodynią, a zostałam służącą. Gotowałam, sprzątałam, latałam nawet do sklepu po papierosy dla jednego księdza. Aż sama zaczęłam popalać. Rano kawka i papierosek z księdzem... To był nasz rytuał. 

Mycie naczyń
Gosposia, fot. mehaniq / canva.com

Źródło: papilot.pl