Muśnięta słońcem skóra w parę chwil. Polki już pokochały ten produkt o zdumiewającym działaniu

Opalona skóra bez skutków ubocznych

Nie tylko latem, ale i w pozostałych porach roku opalona skóra prezentuje się zdrowiej i korzystniej. Dlatego wiele kobiet marzy, aby ich ciało zawsze było lekko muśnięte promieniami słońca. Często korzystają nie tylko z opalania na świeżym powietrzu, ale również z wizyt w solarium.

Lata badań skóry pokazały, że ekspozycja na promienie słoneczne zwiększa ryzyko nowotworów, w tym czerniaka. Istnieją jednak sposoby na to, aby świetnie się prezentować i co więcej, dostosować intensywność odcień opalenizny do własnych preferencji. Wystarczy wykorzystać kropelki brązujące.

"Najbardziej utytułowana Polska Miss" - Natalia Janoszek zdemaskowana przez Stanowskiego. Czegoś takiego jeszcze nie grali! Czytaj dalej

Kropelki opalizujące na każdą kieszeń

W drogeriach można znaleźć wiele produktów do opalania. Dostępne są rozwiązania w kremie, balsamie, płynie, piance, a nawet chusteczki samoopalające. Spośród wymienionych kosmetyków większość z nich lepiej sprawdza się do ciała, niż do twarzy. W końcu na rynku pojawiły się także kropelki, które można dowolnie łączyć z kremem do twarzy, a nawet dodawać do podkładu.

Wspaniale wtapiają się w skórę i stopniowo barwią ją na kolor brązowy. Zatem jeśli marzy Ci się intensywna opalenizna lub jedynie wyrównanie kolorytu skóry, warto mieć je zawsze przy sobie.

Wakacyjna opalenizna przez wiele dni

Kilka firm ma w swojej ofercie te rewolucyjne kropelki, jednak to głównie jedne przykuły naszą uwagę. Świetnie się rozprowadzają, nie robią plam, a do tego nawet na bardzo jasnej skórze uzyskać można piękny efekt, bez pomarańczowych tonów. Ponadto nie barwią ubrań.

Mowa o kropelkach od marki Inglot, które teraz kupisz za jedyne 55 zł. Pojemność buteleczki z olejkiem to 30 ml, zatem spokojnie starczy na długie miesiące.

Skusisz się na opaleniznę w kropelkach?