Kobieta.Swiatgwiazd.pl > Styl Życia > Oświadczył się w walentynki. Magda od razu powiedziała "nie"
Katarzyna Lendzion
Katarzyna Lendzion 12.02.2024 16:26

Oświadczył się w walentynki. Magda od razu powiedziała "nie"

walentynki
Canva / Oświadczył się w walentynki. Magda od razu powiedziała "nie"

Walentynki tuż za rogiem, a wszyscy zadają sobie pytanie, co zrobić z ich okazji. Dla jednych to ukochane, dla drugich znienawidzone święto, ale czy powinniśmy być tego jednego dnia bardziej zaangażowani w związek niż zwykle? Czy warto się oświadczać w walentynki? 

Czy warto oświadczać się w walentynki?

Kartki na walentynki zaczęto masowo produkować w Stanach Zjednoczonych w latach 40. XIX wieku, co stanowi początek komercyjnego charakteru tego święta. Od tamtej pory przyjęło się niestety, że najbardziej romantyczni musimy być tylko tego jednego dnia, a mężczyźni zadają sobie pytanie, czy jest to dobra data na podejmowanie wielkich decyzji w związku. "Romantyczne" i ”specjalne" czy ”oklepane” i ”staromodne”? 

Na swojej stronie internetowej "Party & Wedding", ekspertka ślubna Izabela Janachowska wymienia pięć powodów, dla których nie należy zaręczać się w dzień zakochanych. Wśród nich znajdują się: brak elementu zaskoczenia, utrata unikalności, utrata dodatkowej okazji do wspólnego świętowania oraz obawy, że partnerka może źle odebrać oświadczyny dokonane właśnie w tym dniu.

Psycholożka Dorota Minta, wyraża jednak zupełnie odmienne stanowisko. W wywiadzie z ”WP Kobieta” podkreśla, że dzień, w którym mężczyzna decyduje się na oświadczyny, nie powinien mieć większego znaczenia. Choć niektórym może to brzmieć trywialnie, kluczową rolę odgrywa tutaj miłość. To ona niesie ze sobą przyjaźń, zrozumienie, wsparcie i zaufanie.

Czym jest data w porównaniu do spędzenia z kimś całego życia? Jeżeli para jest ze sobą szczęśliwa, planuje wspólną przyszłość, oboje czują, że się dogadują - nie widzę żadnych przeszkód. Nawet, jeżeli mężczyzna zdecyduje się oświadczyć w walentynki. Nie sądzę, aby to był powód do tego, by go za to krytykować. Jeżeli naprawdę są panie, które odpowiadają lub odpowiedziałyby "nie" tylko dlatego, że partner oświadczył im się w walentynki, radziłabym poważnie się nad tym zastanowić. Przemyśleć, czy w takim razie same jesteśmy gotowe na ten poważny krok w życiu - dodaje psycholożka.

Co uszczęśliwia Raka, Barana i Pannę? Każdy znak zodiaku lubi coś innego. To podkręci twoje Walentynki

Powiedziała ”nie” w walentynki

Portal kobieta.wp.pl przeprowadził wywiad z kobietą, której partner oświadczył się w walentynki. Na potrzeby anonimowości zmieniono tylko jej imię. 

Magda odrzuciła oświadczyny chłopaka dwa lata temu i nie żałuje swojej decyzji. Choć dla niektórych kobiet może to wydawać się kontrowersyjne, w tamtym momencie była przekonana, że podjęcie innego wyboru nie uszczęśliwi jej. Z Mateuszem była w związku od kilku lat. Razem przeżywali różne wydarzenia, zarówno te radosne, jak i te trudne, ale w okresie poprzedzającym zerwanie (co miało dodatkowo miejsce podczas oświadczyn), często się kłócili. Ich wizje przyszłości zdawały się być zupełnie różne. Magda czuła, że kontynuowanie tej relacji, pomimo wspólnie spędzonych lat i nawiązania relacji z rodziną, nie miało sensu. Jej partner miał jednak inne zdanie. 

Kiedy ja powoli planowałam, żeby się z nim rozstać, on nagle się oświadczył. Powiedzieć, że się tego nie spodziewałam to i tak za dużo. Kłóciliśmy się od dawna, nie wiedzieliśmy, czy nasz związek przetrwa, a mój partner zdecydował się oświadczyć właśnie tego dnia. Nie wiem, czego się spodziewał - kobieta opowiada o oświadczynach w walentynki.

Magda podkreślała, że nie wie, czemu w partnerze zaszła taka zmiana. Przez kilka lat związku nie był specjalnie romantyczny, nie kupował kwiatów, nie chciał chodzić na randki. 

Wydaje mi się, że poprzez te nieszczęsne oświadczyny chciał to jeszcze ratować, zatrzymać mnie przy sobie - co mu nie wyszło - oznajmia. 

Kobieta przyznała, że długo zmagała się z nieprzychylną opinią np. rodziców, którzy nie mogli uwierzyć, że "tak zraniła chłopaka", mówiąc ”nie". 

W walentynki, czy każdego innego dnia, jedno jest pewne - zarówno jedna, jak i druga strona musi być pewna i gotowa, by podjąć tak ważną decyzję. W żadnym wypadku nie może to mieć miejsca tylko dlatego, aby "ratować" związek - oznajmia psycholożka Dorota Minta dla ”WP Kobieta”.

Powiedziała ”tak” w walentynki

W przeciwieństwie do określania zaręczyn w dniu zakochanych jako “utartych” Anna Jaskólska jest jedną z kobiet, które właśnie tego dnia przyjęły oświadczyny. Czy, patrząc z perspektywy czasu, żałuje swojej decyzji? Wręcz przeciwnie. Uważa, że był to "najpiękniejszy moment w jej życiu". 

Mąż, bo dziś szczęśliwie jest już moim mężem, oświadczył mi się w walentynki podczas naszego wyjazdu na krótkie wakacje. Muszę przyznać, że byłam bardzo zaskoczona, ale pozytywnie, jak dokładnie wszystko zaplanował. Dla mnie było naprawdę idealnie - wspomina Anna w rozmowie z ”WP Kobieta”.

Anna podkreśla, że nigdy nie zależało jej na spektakularnych oświadczynach. Zawsze pragnęła, aby były one prywatne — tak też się stało. Jej partner nie oświadczył się publicznie, ale na plaży, gdzie byli tylko we dwoje. 

Myślę, że największym problemem, jeżeli chodzi o zaręczyny w walentynki, są tak naprawdę ludzie, którzy wymyślają, kombinują i sami nie wiedzą, czego chcą. Gdybyśmy wszyscy przestali skupiać się na tym, że "święto zakochanych" jest tylko jednego dnia, 14 lutego, wyglądałoby to zupełnie inaczej. Gdyby ludzie zaczęli cieszyć się miłością każdego innego dnia i ją celebrowali, takie kwestie przestałyby mieć znaczenie – stwierdza.

W wywiadzie podkreśla, że spodziewa się, iż 14 lutego media społecznościowe będą pełne zdjęć dłoni z obrączkami zaręczynowymi. Dodaje, że te same kobiety, które wcześniej krytykowały takie oświadczyny, w momencie, gdy same staną przed pytaniem o rękę, będą najszczęśliwsze na świecie.

walentynki
(fot. Pexels)
walentynki
(fot. Pexels)

Źródło: “WP Kobieta” 

Tagi: Walentynki